I znowu jestesmy w Himalajach tym razem po stronie Indyjskiej. Miasteczko w ktorym sie znajdujemy jest takim troche Indyjskim Zakopanym tylo ze bez Krupowek. Wrazenia jak najbardziej pozytywne tylko pogoda nie za bardzo, czas wykorzystujemy na ogladanie filmow w domowym "cinema". Filmem ktory zwala nas z nog jest Baraka- film sam w sobie jest podroza + sporo scen z tej czesci Azji film jak najbardziej polecamy !!!
Nastepny przystanek Dharamsala.